czwartek, 31 marca 2016

Valco Snap 3 w terenie

Od 5 tygodni Valco Snap 3 jest naszym głównym wózkiem :)








Jeździ intensywnie, na szutrze, asfalcie, krzywych chodnikach, kostce brukowej, kocich łbach, nieutwardzonej drodze gruntowej, no i oczywiście po galeriach handlowych.






Sprawuje się super :)





Podbijanie leciutkie,manewrowanie jeszcze lżejsze, siedzisko super wygodne dla malucha (tak mi się wydaje :) )

Buda bezkonkurencyjna i do tego z możliwością zmiany kolorów!




Oczywiście, nie byłabym sobą, gdybym się nie czepiała...

Nie podoba mi się kosz - niby duży, pojemny,ale zakupy muszę wkładać pojedynczo, cała spora torba nie wejdzie. A co najgorsze, nie mieści się meeeega wielki, usztywniany placakur pierwszoklasistki :(

O ból głowy przyprawiają mnie także koła piankowe. Niemiłosiernie czepiają się nich wszelkie różności. Po dłuższym użytkowaniu nie jest to już bardzo widoczne, ale różnica pomiędzy kołem nieużywanym a używanym jest spora :(

Nie lubię też siatki z tyłu oparcie. Przy każdym podnoszeniu powierzchni do spania, muszę ją upychać za placami. Wiem, wiem,to naprawdę nic... Ale przecież miało być bez lukrowania!!

Jednak muszę mu to oddać - to jest świetny wózek!!!



Leciutki, zwrotny, wygodny w prowadzeniu i dla małego użytkownika.

I do tego w przystępnej cenie :)

Tu nie trzeba kupować dodatkowego wózka do auta,bo to jest jednocześnie komfortowy wózek na co dzień i mały, lekki wózek do auta.



1 komentarz:

  1. Na zdjęciach widzę Kielce - moje rodzinne miasto! Miło wiedzieć, że tam też jest Wózkomaniaczka! Będę wyglądać podczas odwiedzin u rodziców :)

    OdpowiedzUsuń