środa, 2 marca 2016

Wózek nowy czy używany????



Szukając wózka, zazwyczaj ogranicza nas wiele czynników, najważniejszym z nich jest grubość portfela:)

Kupić wózek nowy czy używany? Tani czy drogi - w końcu i tak ma jeździć po błocie, kałużach, ma być składany i rozkładany, kopany, gryziony, wysmarowywany jedzeniem, oblewany piciem, mazany flipsami. Warto inwestować?
Warto wydać całą swoja pensję, by mieć ten jedyny, wymarzony?

A może lepiej kupić używany - tylko czy wtedy spodziewać się tego, co obiecuje producent? W końcu nie wiadomo co poprzedni właściciel (a może właściciele) z nim robili...

Niestety według mnie, nie ma jednoznacznej odpowiedzi :(

Kupienie używanego wózka ma szczególnie sens, jeśli będziemy go krótko użytkować – kupujemy używany wózek głęboki a potem szalejemy z wypasioną spacerówką.
Inna opcja, kupujemy używkę, bo zwyczajnie nie mamy odpowiednio dużo funduszy a mamy pewność, że wózek jest wart zachodu - tu jednak nie polecam gonienia za modą, bo niejednokrotnie super, hiper, polecane przez wszystkich wózki, drogie niemiłosiernie, okazały się totalnym niewypałem!

A nowe?
 Czasem warto dołożyć i kupić nowy - wiadomo, nikt go nie tłamsił przed nami, nie będzie żadnych rys, przybrudzeń, zaciągnięć – szczególnie ważne w przypadku osób wrażliwych, estetów, którzy mogliby nie przeżyć spotkania z niektórymi używanymi wózkami…

Warto także zainwestować w nowy wózek, jeśli chcemy go użytkować długo. Aczkolwiek, z doświadczenia wiem, że na każdym etapie rozwoju dziecka, wygodne będzie co innego.

Podsumowując – jeśli miałabym wystarczająco dużo pieniędzy, kupiłabym nowy, piękny, nietknięty wózek ,a po 2 miesiącach go sprzedała(lub nie) i kupiła następny J
I tak w kółko, aż moje dziecko odmówiłoby wózkowej współpracy. W końcu na świecie jest tyle wózków do przetestowania…


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz