Jedną z większych imprez targowych są targi dziecięce KIDS TIME. Szykowałam się na nie dwa miesiące, myślałam o nich, śniłam i wyobrażałam sobie te wszystkie wózki,które w końcu będę mogła na żywo dotknąć, podbić, poprowadzić - tak, to nie żart, nie jestem za zdrowa :)
W końcu nadszedł ich czas -25-27 luty 2016r, ale żeby nie było zbyt pięknie, musiałam się rozchorować (być może to znany mi spadek odporności, towarzyszący sytuacjom stresowym :)). Jako towarzysza, zabrałam mojego męża, który o dziwo wiernie kibicuje mojemu wózkowemu wariactwu, czasem tylko kręci nosem, jak ma pakować paczkę z wózkiem o niewyobrażalnie dużych rozmiarach!
Zwiedzanie trwało zbyt krótko, dwie godziny to zdecydowanie za mało by przejrzeć wszystkie 7 hal targowych i odwiedzić wszystkich wystawców.
Szczerze powiedziawszy byłam lekko onieśmielona rozmachem targów, czułam się jak żółtodziób wśród zawodowców. Muszę także przyznać, że mam za mało kontaktów ale i mocne postanowienie zmiany zaistniałego stanu rzeczy. Nie ma to jak wyznaczać sobie realne cele :)
Mogłam zrobić tyle fotek, zawrzeć tyle nowych znajomości ale lekkie oszołomienie, choroba i obecność naszego 8-mio miesięcznego syna, zrobiły swoje. Poniżej króciuteńka fotorelacja ale obiecuję, w przyszłym roku się poprawię!!
Wkładka do wózka z pianka memory foam Comfi Cush - miękkość mnie zachwyciła :) choć nie próbowałam na wózku i pod obciążeniem malucha. Ale wszystko przede mną...
Terenowiec do zadań specjalnych, prosto ze Szwecjii Inovi Marathon, z licznikiem tętna, wieeelka tarczą hamulcową, amortyzatorami gazowymi i świetnym designem. Oj, jako fanka biegania, znalazłabym dla niego miejsce w moim domu :)
Chicco lite way w denimie i z przedłużaną budką
Co kto lubi..w końcu ceny tych modeli przyprawiają o zawrót głowy!
GB Pokit- najmniejszy wózek świata. Prowadzenie go po targowych alejkach należało do wątpliwych przyjemności. Ale ocenę zostawmy tym, którzy będą mieli okazję nim jeździć :)
Hiszpański maluch z grupy Concord - wózek Be Cool Light. O nim będzie więcej w kolejnym wpisie, bo zakupiłam go na targach - no przemówił do mnie :) Z tego miejsca pozdrawiam Pana Dariusza Wysockiego z firmy mini-maxi
Mam nadzieję, ża za rok i ja znajdę się w gronie zaproszonych blogerek parentingowych i też będzie mi dane porozmawiać o nowościach, choć wiem, że przede mną długa droga...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz