poniedziałek, 9 stycznia 2017

Torba do wózka Skip Hop DASH Messenger Diaper Bag



Do konieczności posiadania torby do wózka nie trzeba nikogo przekonywać – pieluchy, chusteczki, jedzenie, zmiana ubrań na wypadek awarii, druga zmiana ubrań na wypadek drugiej awarii..



Teraz tylko pozostaje wybrać swój ideał.



Dla mnie najlepszą torbą do wózka jest Skip Hop DASH Messenger Diaper Bag . Trochę toreb przerobiłam (o tym wkrótce, w kolejnych wpisach), jedne były udane, inne mniej, ale Dash jest najbliżej ideału.



Jak poruszam się gdzieś z wózkiem, torba zawsze wisi na ramie wózka, nie mam zwyczaju zdejmowania jej i chodzenia z nią jako ze zwykłą torebką. Zazwyczaj nawet jej nie odpinam. Dlatego przede wszystkim liczy się dla mnie funkcjonalność torby na wózku.

Dodatkowo, jest to jedyna torba, której nie wstydzi się zabrać ze sobą mój mąż, bo jedynie ona jest odpowiednio unisexowa :)



Wykonana jest z grubego materiału, w fakturze przypominającego naturalne włókno. Materiał jest lekko sztywny, dodatkowo łatwo się czyści i nie jest bardzo podatny na zabrudzenia. Skip Hop dysponuje szeroką gama kolorystyczną, co jakiś czasu uaktualnianą o nowe wersje. Można wybrać stonowaną klasykę, bardziej wyraźny kolor lub ciekawą fakturę. Dodatkowo na rynku wtórnym istnieje sporo starszych egzemplarzy, których nie ma już w regularnej sprzedaży. Świadczy to tylko o wysokiej jakości wykonania torby.



Dash jest torbą o sportowej formie. Ma kształt prostopadłościanu o wymiarach 32cm x 11cm x 31cm. 



Dodatkowo po bokach i z przodu mamy łącznie cztery kieszonki, które po wypełnieniu będą wpływać na powiększenie  torby. 



Boczne kieszonki zapinane są na niewidoczne magnesy, ukryte pod materiałem. Kieszenie przednie mają mocne zatrzaski. W lewej kieszonce jest dodatkowo uchwyt na trzy długopisy (kredki do makijażu :)) Całość jest sztywna ale nie w nieprzyjemny sposób, utrzymuje swój kształt nawet gdy nie jest pełna.



Na przodzie torby, nad kieszonkami przednimi, jest szeroka kieszeń na suwak. Sięga ona do połowy wysokości torby, a w jej wnętrzu mamy karabińczyk do zawieszenia np. kluczy.




Na tylnej ścianie Dash ma dużą , niezapinaną kieszeń. Wszystkie kieszonki, tak samo jak wnętrze torby, mają cienką, śliską podszewkę w kontrastowym kolorze.



Cała torba zamykana jest dużą klapką. W jej wnętrzu są cztery ukryte magnesy, które zamykają całość – jeśli torba jest pełna łapią za magnesy na kieszonkach przednich. Przy jej wypełnieniu klapką sięga znacznie wyżej, nad kieszonki i w tym miejscu także jest łapana analogicznymi magnesami. Jeśli miałabym mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do torby, to tylko w tym obrębie – czasem, gdy nadmierne ją zapakuję, klapka nie dochodzi już do magnesów. No ale tu mogę mieć pretensję tylko do siebie.





Wnętrze jest bardzo obszerne, składa się z jednej dużej komory i  materiałowych kieszonek – z tyłu dwóch, z przodu jednej z gumką.



Do przenoszenia torby służy mały uchwyt na tylnej ścianie lub długi pasek, z miękką nakładką. Pasek, dzięki świetnemu, opatentowanemu przez firmę rozwiązaniu, można wypiąć z klamry i schować go np. w tylnej kieszonce. Ja nie znoszę dyndających pasków i zazwyczaj po prostu zostawiam go w domu!



Najlepsze jest jednak mocowanie do wózka. Do tej pory nie znalazłam ciekawszego. Na boku torby mamy klamrę, do której z przodu wpinamy długi pasek do przenoszenia, z tyłu natomiast klamrę, która wychodzi z wnętrza torby i zapina całość na stelażu. Długość paska można dostosować do grubości stelaża.  Wystarczy szybki chwyt za pomocą dwóch palców i torba już jest odpięta. Serio, cały czas jestem pod wrażeniem tego rozwiązania!





Dash bardzo fajnie układa się na wózku – nie jest zbyt długi i dzięki temu nie nachodzi znacząco na głowę dziecka przy rozłożonym oparciu. 



Torba jest szersza niż wyższa i takie lubię najbardziej, bo najefektywniej wykorzystywana jest ich pojemność.

Do torby dołączony jest składany przenośny przewijak.

Najnowszy model Skip Hop Dash Signature, dostępny na stronie firmy, przeszedł delikatny lifting wizualny, nie tracąc nic na funkcjonalności.

Podsumowując 

– czy Dash jest pakowany?

Tak, bardzo. Mimo niewielkich rozmiarów torba jest przemyślana w środku i na zewnątrz, wnętrze można wykorzystać w 100%.

-czy jest wytrzymały?

Tak, według mnie bardzo. Torbę (a dokładnie dwie)kupiłam uzywane, były w świetnym stanie. Korzystałam z nich notorycznie, nie oszczędzam i dalej wyglądają super. Wiem, że czasami rogi torby maja tendencję do przecierania się, ale trzeba się naprawdę postarać by tak się stało.

-czy jest ładny?

Tak, na swój sportowy sposób jest bardzo ładna :)

-czy warto ją kupić?

Zdecydowanie tak! Nowa to wydatek rzędu 149 – 250zł, w zależności od modelu. 
Warto także rozejrzeć się za używaną, bo Dash to naprawdę kawałek porządnej, wytrzymałej torby do wózka, który nie zniszczy się przy pierwszym spacerze.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz