Przechadzając się wśród ogromu wózków i różności dla dzieci na targach Kid's Time, co i rusz zwracałam uwagę na jakieś wozidła. Be Cool Light tak mnie zachwycił, że wróciłam z nim do domu.
To nic, że firma raczej nieznana...
To nic, że kupiłam go dla siedmiomiesięcznego malucha, a wózek nie rozkłada się całkowicie do spania i nie ma regulowanego podnóżka...
No co zrobić, jak zwyczajnie się zauroczyłam.
Tak mały, taki lekki,taki zwinny ;)
Be cool to firma niezbyt u nas popularna, a model Ligth w momencie dokonywania przeze mnie zakupu,nie był nigdzie dostępny. Teraz można go już dostać, cena to ok 660zł. Biorąc pod uwagę jego wszelkie zalety, jest to kwota bardzo rozsądna, za lekki, kompaktowy, idealny do podróżowania wózek.
Oczywiście nie jest to wózek bez wad, ale jest między nami ewidentna chemia!
Jeśli ktoś poszukuje zwrotnego malucha, poniżej znajdzie garść info o Lighcie.
Be Cool Light to wózek bardzo lekki - 6,3 kg. Mając na co dzień porównanie z Valco Snap 3,który wg producentów waży o 6,2 kg, muszę przyznać, że w moim odczuciu, Be Cool jest sporo lżejszy.
Rama wózka jest lekka, czarna,odporna na zarysowania. Konstrukcja, mimo że nie amortyzowana, przez specjalne ułożenia siedziska, pracuje podczas jazdy, lekko się ugina i daje to wrażenie amortyzacji.
Wózek jest wykonany bardzo starannie, na próżno szukać plastikowych, skrzypiących elementów, niedoróbek i fuszerek.
Siedzisko ma wymiary 32 cm szerokości, 22 cm głębokości. Raczej z tych mniejszych, dodatkowo boki nie są bardzo zabudowane, bo tylko ok 16 cm, ale dzięki temu dziecko widzi wszystko przed sobą i dookoła .
Oparcie ma 48 cm wysokości, na 2/3 wysokości jest łamane, co wymusza system składania. Nie ma to żadnego znaczenia dla komfortu dziecka, bo w każdej jego części, na konstrukcji znajdują się poziome przeszycia z miękkim wypełnieniem.
Oparcie regulowane jest na pasek, i rozkłada się na ok 45 stopni. Według mnie, jest to największa wada tego wózka - dziecko uśnie, ale nie będzie mięć zupełnie komfortowej pozycji do snu.
Sama regulacja oparcia całkiem płynna, aczkolwiek podniesienie z opartym dzieckiem, wymaga odrobiny siły. Ten problem występuje jednak w większości wózków...
Materiał w wózku jest przyjemny, coś a'la bawełna z niewielką domieszką sztucznego tworzywa. Wydaje się niestety nie odporny na przemakanie i raczej trudny w utrzymaniu czystości. Ale przyjemny w dotyku. No cóż, coś, kosztem czegoś :(
Niestety, jak zauważyłam ostatnio, konstrukcja samej budki nie jest zupełnie stabilna, i przy bardziej nierównym terenie ma ona tendencję do lekkiego zwijania się i nie jest już całkowicie napięta.
Minusem dla niektórych może także być brak okienka w budce. Mnie osobiście zupełnie to nie przeszkadza.
Siedzisko, podnóżek, oparcie i budka tworzą zwartą całość. Nie można osobno odpiąć budki lub zrobić wolnej przestrzeni za głową dziecka. To raczej także wymóg konstrukcyjny. Fakt, zdjęłam tapicerkę, tak z ciekawości :) Ale wymagało to odkręcania ,mocowania...
Be Cool Light w zestawie ma pałąk. Całkowicie odpinany, powleczony materiałem jak na siedzisku.
Moje ciekawe świata dziecko chętnie się na nim opiera, przez co ciągnie za sobą oparcie, które lekko pracuje.To tylko tak informacyjnie, gdyby to miało dla kogoś znaczenie (a wie, że są różne wózkowe perwersje :)
Pasy w wózku są na stałej wysokości, regulowane po bokach klamrami. Są pięciopunktowe, bez możliwości całkowitego rozdzielenia. Założenie wkładki czy śpiworka wymaga więc całkowitego wypięcia pasów na boku. I w tym miejscu wychwalam pod niebiosa wkładki i śpiworki z mocowaniem na rzepy :)
Kosz pod wózkiem wbrew pozorom jest bardzo pojemny :) Jest to coś na kształt rombu o wymiarach 35cm x 40cm x 26cm. Spód jest usztywniany. Maksymalny udźwig kosza to 4kg.
Rączka ustawiona jest na stałym poziomie 107cm, dla mnie bardzo wygodna, ale ja wolę wyższe wózki. Materiał na rączce to pianka pokryta skórzanym pokrowcem, rozsuwanym na zamek. Przyznam szczerze, że jest to świetne rozwiązanie. Rączka sprawia wrażenie satynowej, a do tego bardzo łatwo ją utrzymać w czystości.
Koła są wykonane z twardej pianki, nie czepiają się nich kamyczki, nie słychać ich intensywnie podczas jazdy. Przednie skrętne, z możliwością zablokowanie, średnicy 14cm, tylne 17cm. Rozstaw przednich kół 36cm, tylnych 55cm.
Hamulec na tylne koła, zintegrowany, z dźwignią na prawym tylnym kole. Pracuje leciutko :)
Wózek składa się dwuetapowo - najpierw trzeba pociągnąć do siebie dwa jasne guziki przy rączce, jednocześnie składając do przodu górną część wózka. Następnie należy nacisnąć i pociągnąć dźwignie w koszu. Z wózka robi się całkiem zgrabna paczuszka o wymiarach 77cm x 55cm(45cm po zdjęcie tylnych kół - łatwiutko, jednym kliknięciem) x 23cm (20cm, po zdjęciu kół). Paczuszka ta sama stoi i ma wygodną rączkę do przenoszenia.
Właściwości jezdne zaskakują bardzo pozytywnie. Wózek prowadzi się i skręca jedną ręka. Jedzie cicho i płynnie.
Podbijanie nie jest niestety bardzo łatwe, jeszcze trudniejsze jeśli dziecko wychyli się do przodu. Nie jest jednak najgorsze a dla takiego typu wózka, bardzo przyzwoite.
Małe kółka jeżdżą sprawnie, nie blokują się na nierównościach.Oczywiście nie łykają każdej przeszkody a dziury lepiej nimi omijać. Trzeba jednak pamiętać, że to niewielkie, piankowe kółka.
Podsumowując, jest to niewielki sprytny wózek do miasta, na krótkie wypady, do sklepu i galerii.
Cena przyzwoita, wykonanie bardzo dobre, materiały trwałe. Spokojnie może być alternatywą dla droższych, bardziej plastikowych wózków jak Recaro Easylife czy Babyzen Yoyo.
Krótkie zestawienie punktowe wybranych przeze mnie cech.
- Jazda 3/5
- Manewrowanie 3/5
- Podbijanie 2/5
- Amortyzacja 1/5
- Budka 2/5
- Tapicerka 2/5
- Koła 4/5
- Składanie 4/5
- Wygląd 5/5
